Rzeczywistość wirtualna już dawno temu przestała być alternatywą dla świata realnego. Ona się z nim nieustannie przeplata. Czasami tak bardzo, że oba wymiary, choć różne, traktuje się jako spójną całość. Media społecznościowe służą budowaniu bliskich relacji tak samo jak spotkania towarzyskie, a rozmowy przeprowadza się pisząc na WhatsAppie. Wartości i zasady obowiązujące w świecie rzeczywistym przenoszone są do sfery wirtualnej, a różnice między komunikacją online i offline zacierają się.
Obserwują czy lubią?
Funkcjonowanie w świecie online coraz częściej służy nie tyle przekazywaniu informacji, co budowaniu społeczności. Oznacza to, iż treść (content) nie jest celem, ale środkiem do osiągnięcia czegoś znacznie ważniejszego – nawiązania relacji. Odwołując się do modelu 5A można powiedzieć, iż w komunikacji online nie poprzestaje się jedynie na wzbudzaniu świadomości (Awareness) i przyciąganiu uwagi (Appeal), ale idzie dalej i zachęca odbiorców do wchodzenia w interakcję (Ask), by w konsekwencji doprowadzić ich do określonego działania (Act). To co jednak jest najbardziej pożądane, to dążenie do zbudowania z nimi bliskości opartej na wzajemnym zaufaniu (Advocacy). Celem tak rozumianych działań jest zatem nie tyle poszerzanie grona obserwujących (followers), co zdobywanie wiernych fanów (devoted fans).
Społeczność rozproszona, a jednak zjednoczona
Według Abrahama Maslowa ludzie mają różne potrzeby, które uszeregowane są hierarchicznie – od najbardziej podstawowych, czyli fizjologicznych i bezpieczeństwa, poprzez przynależności, uznania, aż po potrzebę samorealizacji. Zaspokajanie tych potrzeb może odbywać się na różne sposoby, a niemałą rolę mogą odgrywać tu media społecznościowe. Choć dla niektórych zaistnienie w przestrzeni wirtualnej ma służyć zdobyciu uznania, albo jest narzędziem samorealizacji, to jednak większość ludzi zaspokaja w ten sposób po prostu potrzebę przynależności. Obserwowanie tych samych treści, ich komentowanie, udział w różnego rodzaju live`ach czy webinarach powoduje, że ludzie jednoczą się w grupach, w których przestają być anonimowi i zaczynają tworzyć bliską sobie społeczność. Łączą ich nie tylko podobne zainteresowania, ale i sposób komunikacji, który bardzo często jest odzwierciedleniem ich codziennego życia. Odnosi się to zarówno do używanego słownictwa, jak i sposobu wyrażania emocji. Ludzie, którzy w realnym świecie nigdy się nie poznali, czują się zjednoczeni. Wspólna przestrzeń fizyczna nie jest im potrzebna, ponieważ z powodzeniem zastępuje ją przestrzeń wirtualna.
Dialog, który sprzyja budowaniu relacji
Zacieranie się różnic pomiędzy światem realnym a wirtualnym stawia określone wymagania wobec komunikacji online. Przestaje mieć ona typowy charakter informacyjny, czyli jednostronny, a zaczyna być dialogiem, który ma służyć budowaniu relacji. Nie chodzi o to by być jedynie cichym odbiorcą komunikatu, ale by na niego zareagować, zostawić komentarz, podzielić się opinią. Taka wymiana zacieśnia więzi, buduje bliskość, ale też niesie dodatkową korzyść. Z punktu widzenia nadawcy, to także szansa na bliższe poznanie swojej grupy docelowej, jej potrzeb, preferencji, ale także sposobu komunikacji. Innymi słowy to tani sposób na przeprowadzenie analiz rynkowych i zdobycie insightów konsumenckich.
Emocje pomagają w nawiązaniu bliższej relacji
W świecie realnym komunikujemy się nie tylko poprzez słowa, ale także mowę ciała oraz ton głosu. Te dodatkowe elementy znakomicie oddają nasze emocje, które bardzo pomagają budować bliskość. Podobnie powinno być w przestrzeni online. Najprostszym sposobem na wzbudzenie określonych emocji jest zamieszczanie zdjęć. Dzieci, piękne kobiety, duże oczy, radośni ludzie, małe kotki przyciągają uwagę, jednak nie o samą uwagę tu chodzi. Żeby wzbudzić emocje, które pozwolą zbudować relację potrzeba czegoś więcej. Potrzebny jest taki dobór treści i taki sposób ich prezentacji, żeby odbiorca mógł łatwo się z nimi utożsamić, aż do stwierdzenia „mam/czuję dokładnie tak samo”. Nie chodzi zatem o samo przekazanie informacji, ale umieszczenie jej w takim kontekście, który pozwoli wzbudzić pożądane emocje. Czasami będzie to zdjęcie, grafika lub emoji, innym razem krótkie zdanie dające do myślenia. Na głębszym poziomie relacje buduje się poprzez szczerość i odwoływanie się do istotnych i ważnych dla ludzi wartości. Odsłonięcie się, bycie prawdziwym wywołuje pozytywne emocje, co w konsekwencji zbliża.